Włosy średnioporowate – fakty i mity na ich temat

Bycie średnim nie jest okay. Przynajmniej tak wygląda to niemal w każdej życiowej sytuacji. Jeśli bierzemy pod uwagę stan włosów, średnia porowatość nie jest najgorsza. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że takie włosy mogą wyglądać naprawdę dobrze. Niektórzy mają z natury średnioporowate włosy i wcale nie oznacza to, że są od urodzenia zniszczone!

Zacznijmy od przypomnienia, o co chodzi z porowatością włosów. W prostych słowach to po prostu stopień odchylenia łuski włosa. Bardziej odchylone odsłaniają i uwrażliwiają włos, a przylegające do siebie zapewniają mu ochronę. Tyle w teorii. Jak to przekłada się na wygląd, kondycję i sposób pielęgnacji włosów o średniej porowatości? Przedstawiamy popularne fakty i mity.

FAKT: Włosy średnioporowate lubią różne oleje.

To prawda, choć wiele osób nadal ma nadzieję, że ktoś poda im gotowy spis olejów do włosów średnioporowatych. Niestety włosy o takiej porowatości lubią zarówno oleje wnikające, półwnikające, jak i niewnikające. Do ich pielęgnacji można wykorzystać olejki odpowiadające włosom nisko- i wysokoporowatym. To wcale nie oznacza jednak, że każdy olej będzie dobry do włosów średnioporowatych. Niestety idealna kompozycja olejów będzie różna dla każdego włosa i niestety nie ma na nią sprecyzowanej receptury.

MIT: Silikony mogą niszczyć włosy o średniej porowatości.

Wręcz przeciwnie. Jeśli mamy włosy średnioporowate, powinno zależeć nam na domknięciu ich łusek. Silikony mogą w tym pomóc. Z powodzeniem i bez żadnej obawy możemy stosować produkty z silikonami do zabezpieczania włosów o średniej porowatości.

FAKT: Można wyróżnić wśród nich przynajmniej dwa podtypy.

Faktycznie włosy średnioporowate mają swój osobny podział, który uwzględnia ich tendencje. Nie każdy włos o średniej porowatości jest sobie równy. Może być mniej lub bardziej zdrowy, bo łuski będą rozchylone w różny sposób. Z tego względu wyróżnia się przynajmniej dwa podtypy włosów o średniej porowatości – zmierzające ku niskoporowatości albo wysokoporowatości.

MIT: Skoro są podatne na kręcenie to warto kręcić je często.

Nie da się ukryć, że porowatość włosów ma wpływ na stopień ich skrętu. Kobiety o kręconych włosach w większości przypadków mają włosy o wysokiej porowatości, natomiast niskoporowate są gładkie, proste i lejące. Włosy średnioporowate mają już tendencję do kręcenia się, ale nie oznacza to, że trzeba im często w tym pomagać. Wystarczy dobry olej do włosów, który podkreśli skręt. Nadmierne użycie lokówki (albo w drugą stronę – prostownicy) może tylko pogorszyć stan włosów, które będą uszkadzać się pod wpływem wysokiej temperatury.

FAKT: Włosom średnioporowatym można przywrócić zdrowie.

Tak, chociaż nie zawsze. Jeśli ktoś urodził się z takimi włosami, które z natury są średnioporowate, ciężko będzie na siłę domknąć ich łuski. Włosy średnioporowate mogą być zdrowe. W każdym innym przypadku z łatwością da się przywrócić im prawidłową kondycję. Wystarczy zrezygnować z obciążających zabiegów, wybrać odpowiedni olej do włosów średnioporowatych i wykazać się odrobiną cierpliwości. Niskoporowatość jest w zasięgu rąk.

MIT: Zawsze puszą się i kręcą w deszczowe dni.

Często mawia się, że włosy o rozchylonych łuskach bardzo puszą się pod wpływem wilgoci. Po części się to sprawdza. Czasami wystarczy lekki deszczyk, aby włosy absorbowały wodę i pod jej wpływem kręciły się i napuszały. Nie jest to jednak żadną zasadą. Wszystko zależy od ich kaprysu. Nie zawsze wilgoć wpływa niekorzystnie na włosy średnioporowate.